Cześć, niech ci, co mają konta i czytają forum wpiszą się tutaj:
— W łeb go czymś ciężkim, zanim się obudzi! Z wypadku jedzie, nikt się nie przyczepi do obrażeń... Podwładny wyciągnął z szafki specjalnie naszykowaną cegłę i przyładował leżącemu w głowę. — Bez skutku, ciągle oddycha. — Złam podstawę czaszki. Co ty, pierwszy dzień jeździsz w pogotowiu?